Skarby z Kanady


Każdy skarb ma swojego właściciela, każdy skarb ma swojego odkrywce. Każda historia ma swojego następcę…

Po ponad dwóch latach badań, śledztwa rodzinnego mojego pradziadka, pełnego zaskakujących i tajemniczych odkryć, momentów rozczarowań, nawiązanych kontaktów i przewertowanych akt dokumentów archiwalnych oraz przejechanych km wizyt w przeróżnych miejscach Europy, myślałem, że już nic więcej mnie nie zaskoczy w tym temacie…
Powoli godziłem się z myślą, ze to już koniec mojej przygody odkrywcy z tajemnicą pradziadka z okresu II Wojny Światowej i wszystko co było do ujawnienia zostało już sprawdzone

Dziś, po raz kolejny przekonałem się, że każdy ma jakieś powołanie, cel w działaniu, a rezultat w tym wszystkim jest jakiś głębszy…

Foto: depozyt Jana Jaworskiego odnaleziony w Kanadzie [archiwum I.Siotor]

Czas w projekcie Hunting History nagle się zatrzymał, godzina 18:00 czasu europejskiego, dostaje wiadomość z Kanady (Toronto) z informacją, która powala mnie na kolana! Po raz kolejny, wytrawny Sherlock Holmes 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka, doznaje szoku i zatrzymania akcji serca. Brakujący element układanki pradziadka przybywa po raz kolejny zza wielkiej wody, tam, gdzie w 1942 roku przybył do portu w Halifax, na kadłubie RMS Queen Mary, Jan Jaworski, stamtąd dziś przybywa mój skarb

odnaleziony skarb, puszka husarii, puszka ze skarbami pradziadka Jana Jaworskiego, Sierżanta Szwadronu Dowodzenia Łączności w Polskiej 1 Dywizji Pancernej! Elementy z epoki, z ZSRR, z dywizji pancernej, osobiste pamiątki z Polski i wcześniej nieznane zdjęcia archiwalne…

Trzy lata poszukiwań, śledztwa głównie w archiwach: Holandia, Polska, Wielka Brytania, US no i dziś Kanada! Kanada po raz kolejny!

Więcej nie muszę dodawać w tym temacie!

Każdy skarb ma swojego właściciela, każdy skarb ma swojego odkrywce. Każda historia ma swojego następcę…

© pod100.pl